Okazuje się, że dowódca Hopkins znajduje się, wraz ze współpracownikami, w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i prosi o pomoc, gdyż wkrótce skończy mu się tlen. Na domiar złego, w miejsca lądowania kapsuły ratunkowej, ma przejść olbrzymi sztorm. Kapitan obiecuje uratować kosmonautów, co wywołuje silny konflikt z pierwszym oficerem. Wkrótce potem Ricardo dostaje ostrego ataku wyrostka robaczkowego. Tymczasem Ramiro zaczyna przypuszczać, że źle zrobił bratając się z Gamboą.