W szkole Vinnie, w przeciwieństwie do Paula i Kevina, zaczyna zadawać się z "równymi" ludźmi. Oni też chcą być fajni i zaczynają się kolegować z jednym smykiem z klasy - Garym McCray`em. Przez niego między innymi siedzą w kozie. Gary podpisuje uwagi do rodziców, a po wsystkim chłopaki umawiają się na nocne biwakowanie. Gary przynosi piwo i papierosy. Paul szybko ulega pokusie i po chwili jest już narąbany. Gary mówi o minusach chodzenia z dziweczyną- ciągłe przywiązanie do tej samej osoby itd. Kevin postanawia że nie bedzie chodził z Vinnie. Nocą chłopaki wybierają się do kanału, gdzie Gary wygłupia się krzycząc o śmierci. Kevin i Paul mają go dość. Po tej wyprawie wracają do domu, gdzie są witani, przez rodziców Kevina. Nazajutrz chłopaki rozmawiają z Vinnie i wygląda na to że Vinnie też nie spodobało się życie z "równiachami".