Akcja dzieje się w świecie przypominającym średniowieczną Europę jednak z tą różnicą, że miasta mają większą autonomię i własne granice, są jednak podległe królowi i kościołowi. Między miastami kursują pasterze, pielgrzymi i kupcy... właśnie jednym z kupców jest Lawrence Craft, który w chwili, gdy go poznajemy, przyjeżdża do wioski, w której zaopatruje się między innymi w zboże. Tym razem mu się poszczęściło i przyjechał w dniu święta plonów, w którym mieszkańcy oddają cześć bogini Horo dziękując jej za plony. Jednym z elementów tego festiwalu jest, aby dziewczyna w masce została zamknięta w stodole aż do dnia święta. Tym razem los trafia w Chloe przyjaciółkę Lawrence’a, który postanawia spędzić noc pod gołym niebem. Szukając miejsca na nocleg, odkrywa, że w jego wozie śpi ruda dziewczyna mająca na oko piętnaście lat i... wilczy ogon. Jak się chwilę później okazuje ową dziewczyną jest miejscowa bogini Horo, pragnąca opuścić to miejsce i powrócić do północnego lasu będącego jej domem.